in , , , ,

Wegańskie ryby i mięso: żywność drukowana w 3D

Wegańskie ryby i mięso: żywność drukowana w 3D

Wegańskie alternatywy dla mięsa stały się już odpowiednie dla mas. Teraz startup z Wiednia może również produkować ryby warzywne – za pomocą druku 3D.

Wegańskie burgery, kiełbaski, klopsiki i tym podobne podbijają półki supermarketów. Zmieniają się z drogiego produktu niszowego na niedrogie codzienne jedzenie. Zamienniki mięsa już dawno przestały być kupowane wyłącznie z miłości do zwierząt.
Ochrona klimatu i ochrona zasobów to inne ważne motywy wyboru wegańskiej żywności. To samo dotyczy ryb, ponieważ przełowienie zbiorników wodnych stanowi ogromne zagrożenie dla globalnego ekosystemu, a szlaki transportowe są często długie. Około 60 procent zwierząt morskich spożywanych w Europie jest importowanych z zagranicy. Akwakultura i hodowla ryb mają temu zapobiegać, ale te alternatywy niosą ze sobą nowe problemy, takie jak niekontrolowane tworzenie się glonów czy wysokie zużycie energii. Wydaje się więc, że nadszedł czas również na wegańskie ryby. Wegańskie paluszki rybne i tuńczyk w puszce sojowej są już dostępne w sprzedaży. Nowością są natomiast warzywne substytuty sushi czy smażony stek z łososia.

Ryby wegańskie są przyjazne dla środowiska i zdrowe

W Wiedniu założycielewewnątrz i naukowiecwewnątrz Robin Simsa, Theresa Rothenbücher i Hakan Gürbüz z firmą REWO urzeczywistniła się ich wizja warzywnego fileta rybnego. Łosoś wegański pochodzi z drukarki 3D. W ten sposób nie tylko smak może być odtworzony wiernie oryginałowi, ale także wygląd i faktura, ponieważ drukarze mogą tworzyć skomplikowane struktury z różnych materiałów warstwa po warstwie.

Wegańskie ryby i mięso: żywność drukowana w 3D
Ryby wegańskie z druku 3D: wiedeńscy założyciele Revo Foods Theresa Rothenbücher, Robin Simsa i Hakan Gürbüz.

Simsa na tle swojej innowacji: „Pracowaliśmy nad biodrukiem 3D w sektorze akademickim już od trzech lat i widzieliśmy ogromny potencjał w produkcji substytutów mięsa. Ponadto istnieje już wiele wegańskich hamburgerów i kiełbas, ale prawie nie ma produktów w sektorze rybnym. Chcieliśmy to zmienić. Zależy nam na zdrowych i zrównoważonych morzach, ponieważ upadek populacji ryb miałby również katastrofalne skutki dla żywienia ludzi”.

Ryby wegańskie z naturalnymi składnikami

Twórcy nie chcą rezygnować z wartościowych składników. Simsa wyjaśnia: „Wartości odżywcze ryb są bardzo ważne, ale niestety wartości odżywcze łososia z akwakultury uległy pogorszeniu w ciągu ostatnich kilku dekad. Teraz nawet syntetyczne kwasy omega-3 i sztuczne barwniki muszą być dodawane do paszy dla łososia, aby łosoś akwakultury wyglądał jak dziki łosoś. Używamy tylko jedenastu naturalnych składników. Nasze produkty charakteryzują się wysoką zawartością białka oraz zawartością kwasów tłuszczowych omega-3.”

Na przykład do wegańskiego łososia stosuje się olej z awokado i orzechów oraz białko roślinne, np. z groszku. Oznacza to, że substytut ryby nie powinien być w żaden sposób gorszy od swojego modelu zwierzęcego pod względem zdrowej diety. Wręcz przeciwnie: główną zaletą karmy drukowanej w porównaniu z prawdziwą rybą jest to, że nie zawiera śladów szkodliwych chemikaliów lub antybiotyków, metali ciężkich ani mikroplastików.

Substytut rybny powinien nie tylko dobrze smakować weganom: „Sami jesteśmy mieszani – weganie, wegetarianie, ale także mięsożercy. Nie wykluczamy nikogo, kto pracuje dla lepszego świata ”- mówi Simsa. Revo Foods (dawniej Legendary Vish), z siedzibą w 7. dzielnicy Wiednia, już pracuje nad innymi wegańskimi alternatywami dla ryb. Gdy tylko produkcja warzywnych filetów z łososia będzie gotowa na rynek masowy, wegański tuńczyk będzie gotowy na rynek.

Sztuczne mięso z drukarki 3D

To samo dotyczy mięsa przyszłości: miliardowe IPO „Beyond Meat” to dopiero początek. Według badań przeprowadzonych przez międzynarodową firmę konsultingową AT Kearney, do 2040 r. do 60 procent produktów mięsnych nie będzie już pochodzić ze zwierząt. Stanowi to również nadzieję na przeciwdziałanie zmianom klimatycznym, ponieważ hodowla zwierząt odpowiada za dużą część emisji CO2.

Wiele się wydarzyło od pierwszej degustacji dorosłego burgera w 2013 roku. Według holenderskiej firmy Mosa Meat zajmującej się technologią żywności, można teraz hodować mięso w dużych bioreaktorach o pojemności 10.000 litrów. Niemniej jednak cena kilograma sztucznego mięsa wciąż wynosi kilka tysięcy dolarów. Ale może to znacznie spaść w ciągu najbliższych kilku lat, jeśli procesy masowej produkcji będą dojrzałe. „W cenie 40 USD za kilogram sztuki steku mięso laboratoryjne może zostać masowo wyprodukowane” - mówi Carsten Gerhardt z AT Kearney. Próg ten można osiągnąć już w 2030 r.

Zdjęcia / video: Shutterstock, REWO.

Napisane przez Karin Bornett

Niezależny dziennikarz i bloger w opcji Community. Miłośnik technologii palący Labrador z pasją do wiejskiej sielanki i słabym punktem kultury miejskiej.
www.karinbornett.at

Schreibe einen Kommentar