Kiedy miliony młodych ludzi na całym świecie, zainspirowane działaczką klimatyczną Gretą Thunberg, wyszły na ulice, żądając od swoich rządów działań w sprawie zmian klimatycznych, w Chinach nic takiego nie miało miejsca. Chociaż Chiny są największym na świecie emitentem gazów cieplarnianych.
16-letni Howey Ou był bardzo rozczarowany. Dlatego w maju rozpoczęła strajk przed budynkiem rządowym. Po siedmiu dniach policja zabrała ją z ulicy i oznajmiła, że jej strajk jest nielegalny.
Próbując najpierw uzyskać pozwolenie na strajk, znalazła inny sposób protestu: sadzenie drzew.
„Protestowanie w Chinach wymaga dużej odwagi” – zacytowała Deutsche Welle. „Ale możemy sadzić drzewa”. Według ich konta na Twitterze we wrześniu posadzono 18 drzew.
„Kryzys klimatyczny jest największym zagrożeniem dla cywilizacji ludzkiej i całego ekosystemu. Jeśli moja walka o klimat i ekosystem łamie zasady, zasady muszą się zmienić” – napisał Howey Ou Twitter.
„Piątki przyszłości są powszechnie wyśmiewane i przeklinane w chińskim Internecie” – cytuje Deutsche Welle. „Ale słyszę pozytywne komentarze. Ludzie mówią: Spójrz, chińscy studenci sadzą drzewa, podczas gdy obcokrajowcy mówią tylko puste słowa. „