Freiburg / Br. Tanie jest drogie. Dotyczy to zwłaszcza jedzenia. Ceny w kasie supermarketu ukrywają dużą część kosztów naszej żywności. Wszyscy im płacimy: naszymi podatkami, opłatami za wodę i śmieci oraz wieloma innymi rachunkami. Same konsekwencje zmian klimatycznych już kosztują miliardy.

Powódź świń i obornika

Tradycyjne rolnictwo powoduje nadmierne nawożenie wielu gleb nawozami mineralnymi i gnojowicą. Zbyt dużo azotu tworzy azotany, które przedostają się do wód gruntowych. Aby uzyskać w miarę czystą wodę pitną, wodociągi muszą wiercić coraz głębiej. Wkrótce zasoby zostaną wyczerpane. Niemcy grożą Unii Europejskiej grzywną w wysokości ponad 800.000 20 euro miesięcznie za wysokie zanieczyszczenie wody azotanami. Niemniej jednak hodowle przemysłowe i zalew gnojowicy nadal trwają, aw ciągu ostatnich 60 lat Niemcy przekształciły się z importera wieprzowiny w największego eksportera - z miliardowymi dotacjami z państwowej kasy. Każdego roku w Niemczech ubija się XNUMX milionów świń. 13 milionów ląduje na wysypisku śmieci.

Ponadto w żywności występują pozostałości środków ochrony roślin, degradacja przeciążonej gleby, wydatek energetyczny na produkcję nawozów sztucznych i wiele innych czynników zanieczyszczających środowisko i klimat. 

Rolnictwo kosztuje rocznie 2,1 biliona dolarów

Według badań Światowej Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Żywności FAO, ekologiczne koszty następcze samego naszego rolnictwa wynoszą około 2,1 biliona dolarów amerykańskich. Ponadto istnieją społeczne koszty następcze, na przykład w przypadku leczenia ludzi, którzy zatruli się pestycydami. Według szacunków fundacji Soil and More w Holandii co roku od 20.000 340.000 do 1 5 pracowników rolnych umiera z powodu zatrucia pestycydami. Od XNUMX do XNUMX milionów cierpi z tego powodu. 

In einer Studie FAO określa także społeczne koszty następcze rolnictwa na całym świecie na około 2,7 biliona dolarów rocznie. Czyniąc to, nie uwzględniła jeszcze wszystkich kosztów.

Christian Hiß chce to zmienić. 59-latek dorastał na farmie w południowym Badenii. Jego rodzice już w latach pięćdziesiątych przestawili działalność na rolnictwo biodynamiczne. Hiß został ogrodnikiem i zaczął uprawiać warzywa na sąsiedniej posesji. W 50 roku, podobnie jak większość firm rolniczych, wprowadził podwójną księgowość zgodnie z Kodeksem Handlowym i szybko zorientował się: „Coś tu jest nie tak”.

Oblicz poprawnie

Jako rolnik ekologiczny inwestuje dużo czasu i pieniędzy w utrzymanie żyzności gleby, w mieszaną zamiast monokulturową, zmianę płodozmianu i zielone nawożenie - czyli przyjazne dla środowiska gospodarowanie swoją ziemią. „Nie mogę przerzucić tych kosztów na ceny” - mówi Hiß. „Różnica między kosztami a dochodami poszerzyła się”. Więc jego zyski są coraz mniejsze.

Ci, którzy produkują własny nawóz lub uprawiają rośliny strączkowe jako międzyplony w celu dodania azotu do gleby, płacą dodatkowo. „Jeden kilogram nawozu sztucznego kosztuje trzy euro, kilogram wiórów rogowych 14, a kilogram nawozu naturalnego wyprodukowanego we własnym zakresie kosztuje 40 euro” - mówi Hiß.

Nawozy sztuczne produkowane są w dużych ilościach m.in. w Rosji i na Ukrainie. Pracownicy tamtejszych fabryk prawie nie mogli lub wcale nie mogli żyć z niskich zarobków. Horrendalne zużycie energii do produkcji wpływa nie tylko na globalny bilans klimatyczny.

Ogrodnik Hiß, który studiował bankowość społeczną i finanse, chce wszystkie te koszty uwzględnić w cenie artykułów spożywczych.

Pomysł nie jest nowy. Ekonomiści od początku XX wieku poszukiwali metod uwzględniania tych tzw. Kosztów zewnętrznych w bilansach przedsiębiorstw, czyli ich internalizacji. Ale ile warte jest zdrowe środowisko? Jaki jest koszt żyznej gleby, która może pochłaniać i magazynować wodę i jest mniej zerodowana niż zubożałe obszary dużych firm rolniczych?

Uwzględnij dodatkowe koszty w cenach

Aby uzyskać bardziej precyzyjny pomysł, Hiß zaczyna od wysiłku. Oblicza dodatkowy wysiłek związany z utrzymaniem gleby i innymi bardziej zrównoważonymi praktykami rolniczymi dla rolników. Ci, którzy używają mniej ciężkich maszyn rolniczych, zapewniają, że gleba pozostaje przepuszczalna dla powietrza i mniej mikroorganizmów umiera. Te z kolei spulchniają glebę i zwiększają zawartość składników odżywczych. Rolnicy, którzy sadzą żywopłoty i pozwalają kwitnąć dzikim ziołom, otrzymują siedliska dla owadów zapylających uprawy. To wszystko jest pracą i dlatego kosztuje. 

We Freiburgu mają je Hiß i niektórzy sojusznicy Regionalna spółka akcyjna założony. Za pieniądze udziałowców te gospodarstwa, które oddają w dzierżawę rolnikom ekologicznym, są wykorzystywane do udziału w zrównoważonym przetwórstwie żywności, handlu, gastronomii i gastronomii. 

„Inwestujemy w cały łańcuch wartości”, wyjaśnia Hiß. W międzyczasie znalazł naśladowców. W całych Niemczech pięć Regionalwert AG zebrało około 3.500 milionów euro kapitału zakładowego od około XNUMX akcjonariuszy. W ten sposób uczestniczyli między innymi w dziesięciu gospodarstwach ekologicznych. Prospekt papierów wartościowych zatwierdzony przez Federalną Agencję Usług Finansowych (BaFin) obiecuje „społeczne i ekologiczne aktywa”, jak również zachowanie żyzności gleby i dobrostanu zwierząt. Akcjonariusze nie mogą od niego nic kupić. Nie ma dywidendy.

Korporacje biorą udział

Niemniej jednak coraz więcej dużych firm podskakuje. Hiß jako przykłady podaje towarzystwo ubezpieczeniowe Allianz i firmę chemiczną BASF. „Wielcy audytorzy, jak Ernst & Young czy PWC, również wspierają Hiß w rozliczaniu usług świadczonych przez firmy ekologiczne dla dobra wspólnego. Do tej pory cztery firmy zostały zbadane bardziej szczegółowo: przy obrotach w wysokości około 2,8 miliona euro generują dodatkowe wydatki w wysokości około 400.000 XNUMX euro, które nie pojawiły się jeszcze jako dochód w żadnym bilansie. Instytut Niemieckich Audytorów IDW przyznał również, że rachunek zysków i strat z działalności operacyjnej musi uwzględniać również czynniki pozafinansowe.

Regionalwert AG Freiburg współpracuje między innymi z SAP Programy do pomiaru wartości dodanejNa przykład, że rolnicy ekologiczni tworzą dzięki przyjaznym dla środowiska metodom uprawy. Ponad 120 kluczowych liczb z ekologii, spraw społecznych i gospodarki regionalnej może być rejestrowanych i obliczanych dla roku finansowego. W tym celu wartość regionalna wymaga 500 euro netto rocznie i eksploatacji. Zalety: Konsumentom można pokazać, co rolnicy robią dla wspólnego dobra. Politycy mogą na przykład wykorzystać te liczby do redystrybucji dotacji rolniczych w wysokości około sześciu miliardów euro rocznie. Przy prawidłowym wykorzystaniu pieniądze wystarczyłyby, aby uczynić rolnictwo bardziej zrównoważonym. 1 grudnia Obliczanie wartości regionalnej, za pomocą których rolnicy mogą obliczyć wartość dodaną w euro i centach, którą tworzą dla społeczeństwa

Czwarty wygląd

W projekcie Quarta Vista na czele konsorcjum stanęła międzynarodowa firma programistyczna SAP. Tam eksperci opracowują metody, dzięki którym można zmierzyć i udowodnić wkład firmy we wspólne dobro. 

Dr. Joachim Schnitter, kierownik projektu SAP w Quarta Vista, przytacza pierwszą trudność: „Wiele wartości, które firma tworzy lub niszczy, trudno lub wcale nie można wyrazić w liczbach.” Już samo pytanie, ile euro jest warte tona czystego powietrza trudno odpowiedzieć. Nawet możliwe szkody dla środowiska i klimatu można obliczyć z góry tylko wtedy, gdy zakłada się, że można je naprawić lub zrekompensować w inny sposób. Oraz: Późniejsze szkody następcze są dziś często nie do przewidzenia. Dlatego Schnitter i jego zespół projektowy przyjmują inne podejście: „Pytam, jakie ryzyko ograniczamy lub unikamy, jeśli w pewnym momencie zachowujemy się w sposób bardziej ekologiczny lub społecznie odpowiedzialny”. Unikanie ryzyk ogranicza potrzebę tworzenia rezerw, a tym samym podnosi wartość przedsiębiorstwa. 

W przypadku certyfikatów CO2 i planowanej opłaty za pestycydy istnieją wstępne podejścia umożliwiające tym, którzy je powodują, udział w dalszych kosztach ich działalności. SAP zakłada, że ​​„przyszłość zmusi nas do prowadzenia firm bardziej ekologicznie niż dotychczas”. Grupa chce być na to przygotowana. Ponadto pojawia się tu nowy rynek oprogramowania, który uwidacznia społeczne i ekologiczne skutki firmy. Podobnie jak wielu innych, Schnitter jest rozczarowany polityką. „Nadal nie ma jasnych wytycznych”. Jest to jeden z powodów, dla których wiele firm idzie naprzód.

Jeśli uwzględnisz dodatkowe koszty, „organiczne” nie będzie droższe niż „tradycyjne”

Partner projektu Soil and More Przykładowe obliczenia - Podzielone między innymi według wpływu na jakość gleby, różnorodność biologiczną, ludzi, społeczeństwo, klimat i wodę.

Biorąc pod uwagę tylko wpływ na żyzność gleby, roczny plon z hektara uprawy jabłek kosztuje 1.163 euro przy uprawie konwencjonalnej i 254 euro przy uprawie ekologicznej. Pod względem emisji CO2 jest to 3.084 euro w uprawach konwencjonalnych i 2.492 euro w rolnictwie ekologicznym.

„Te ukryte koszty są teraz tak ogromne, że szybko zanikają rzekomo niskie ceny naszej żywności” - pisze Soil and More. Politycy mogliby to zmienić, prosząc trucicieli o zapłacenie za wynikłe szkody, subsydiowanie tylko zrównoważonego rolnictwa i obniżenie podatku VAT na produkty ekologiczne.

Ogrodnik i ekonomista biznesu Christian Hiß widzi, że jest na dobrej drodze. „Od ponad 100 lat uzewnętrzniamy koszty naszej działalności. Widzimy konsekwencje zamierania lasów, zmian klimatycznych i utraty żyzności gleby ”. Jeśli rolnicy i przemysł rolniczy prawidłowo kalkulują, rzekomo tania żywność z„ konwencjonalnego ”rolnictwa staje się bardzo droga lub producenci zbankrutują. 

„Księgowość”, dodają Jan Köpper i Laura Marvelskemper z GLS Bank, „przedstawia tylko przeszłość”. Jednak coraz więcej firm chciało wiedzieć, jak zrównoważony jest ich model biznesowy. Coraz częściej pytają o to inwestorzy i opinia publiczna. Menedżerowie martwią się o reputację swoich firm wśród potencjalnych klientów i inwestorów. Christian Hiß dociera do swoich partnerów projektowych w SAP. Przeczytaliby jego książkę i szybko zrozumieliby, o czym była.

Info:

Sieć działań w dziedzinie klimatu: Stowarzyszenie inwestorów, którzy chcą inwestować tylko w firmy, które spełniają paryskie cele klimatyczne: 

Regionalwert AG Obywatelska Spółka Akcyjna: https://www.regionalwert-ag.de/

Dalszy rozwój standardów raportowania w kierunku regeneracji i „prosperowania” zamiast zrównoważonego rozwoju: https://www.r3-0.org/

Projekt Dzielnica widokowa, finansowane przez Federalne Ministerstwo Pracy i Spraw Socjalnych, firmę zarządzającą projektami SAP, partnera projektu Regionalwert, między innymi: 

BaFin: „Ulotka dotycząca radzenia sobie z zagrożeniami dla zrównoważonego rozwoju”

książka: 

„Oblicz poprawnie”, Christian Hiß, oekom Verlag Monachium, 2015

„Ekologiczna odnowa społecznej gospodarki rynkowej”, Ralf Fücks i Thomas Köhler (red.), Fundacja Konrada Adenauera, Berlin 

„Degrowth for Introduction”, Matthias Schmelzer i Andrea Vetter, Julius Verlag, Hamburg, 2019

Uwaga: Ponieważ przekonała mnie koncepcja Regionalwert AG, wspieram rozliczanie wyników projektu dla rolników w prasie i public relations od 30 listopada 2020 r. Ten tekst został napisany przed tą współpracą i dlatego nie ma na niego wpływu. Gwarantuję to.

Ten post został stworzony przez Społeczność Option. Dołącz i opublikuj swoją wiadomość!

WKŁAD W OPCJĘ NIEMCY


Napisane przez Robert B. Rybak

Niezależny autor, dziennikarz, reporter (radio i prasa), fotograf, trener warsztatów, moderator i przewodnik wycieczek

Schreibe einen Kommentar